Mnóstwo zabawy i możliwość poznania teatru od kulis
Trzeciego lutego braliśmy udział w warsztatach teatralnych. Po ściągnięciu kurtek weszliśmy na widownię "Małej Sceny" Teatru Polskiego. Nagle zgasły światła, a z głośników popłynęły dziwne dźwięki i odgłosy. Po chwili z liny zjechał aktor przebrany za żołnierza. Podbiegł z karabinem do jednych drzwi, potem drugich, aż w końcu uklęknął na nodze i zaczął tonem wojskowym recytować: "Wlazł ko-tek na pło-tek i mru-ga!" i "Dzik jest dziki!"... Po tych słowach aktor zdjął hełm i przedstawił się. Okazało się, że mamy do czynienia z Rafałem Sawickim - uzdolnionym artystą, który zagrał w wielu ambitnych sztukach, m.in. w Sześciu wcieleniach Jana Piszczyka.
Kuba niczym Lech Wałęsa, Oskar jako młody Abraham Lincoln :) Z prawej: Rafał Sawicki na deskach teatru
Pan Sawicki pokazał nam kilka ćwiczeń rozgrzewających aparat mowy; jak to powiedział aktor - rozruszaliśmy "gębę" :) Dość męczący był masaż żuchwy. Po rozgrzewce próbowaliśmy wypowiadać trudne zdania, np.: "I cóż, że ze Szwecji" lub "Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu". Było ciężko, ale niektórym się udało. Chwilę potem aktor przedstawił nam Panią makijażystkę oraz Panią garderobiankę. Dowiedzieliśmy się, na czym polega praca ludzi, których nie widać na scenie. Mogliśmy przyklejać sobie nosy, wąsy i pejsy; nakładaliśmy także peruki na głowy. Niektórzy próbowali odegrać krótkie scenki. Okazało się, że dość trudno wcielić się w małpkę :)
Na koniec była wisienka na torcie, gwóźdź programu. Koncert! Aktor, przebrany za Piotra Kupichę, zaśpiewał piosenkę Jest już ciemno. Bawiliśmy się doskonale, ponieważ mało kto potrafi dać takiego czadu. Mnóstwo zabawy, kupa śmiechu i możliwość poznania teatru od kulis.
Tymoteusz Danisiewicz, Miłosz Krzempek, Jakub Zaucha - uczniowie klasy piątej