r Byliśmy tam, gdzie koziołki bodą się

Byliśmy tam, gdzie koziołki bodą się

Klasa I gimnazjum opisuje poznańskie przygody.

Dnia 16 kwietnia 2016r. wyjechaliśmy z trenerem, panem wychowawcą i kilkoma rodzicami na dwudniową wycieczkę do Poznania. Głównym celem był spektakl Jesus Christ Superstar z okazji 1050-lecia chrztu Polski i mecz towarzyski z „Wartą” Poznań.

Przed dziewiątą rano wyruszyliśmy w kierunku stolicy Wielkopolski. Pierwszy postój? Już w Czechowicach-Dziedzicach, bo zapomnieliśmy torby ze strojami. Na szczęście uratował nas pracownik klubu, który szybko dowiózł nam sprzęt. Mogliśmy jechać dalej. Zresztą podczas przerw się nie nudziliśmy, bo ciągle graliśmy w „dziadka”. Po kilku godzinach zatrzymaliśmy się na obfitym obiedzie. Przy okazji zrobiliśmy sobie zdjęcie na tle sztucznego wodospadu.

  

Po długiej podróży wreszcie dotarliśmy do Poznania. Zameldowaliśmy się w schronisku, złożyliśmy bagaże i pojechaliśmy na INEA Stadion, by obejrzeć spektakl Jesus Christ Superstar z Markiem Piekarczykiem w roli Jezusa. Sztuka była wzruszająca i ciekawa, ale szwankowało nagłośnienie. W pewnych fragmentach trudno było zrozumieć wyśpiewywane słowa. Spodobały nam się efekty świetlne, które stanowiły interesujące tło dla muzyki. Siedzieliśmy dość daleko od sceny, dlatego przydały się zabrane z domu lornetki.

 

Po zakończeniu spektaklu poczłapaliśmy do autokaru ściśnięci jak pingwiny. Wróciliśmy do schroniska, zjedliśmy kolację i zapadliśmy w krótkotrwały sen. Nazajutrz musieliśmy wcześnie wstać, ponieważ już o 8:30 rozpoczynaliśmy mecz z najstarszym poznańskim klubem – „Wartą”. Zagraliśmy dobre spotkanie i pewnie pokonaliśmy przeciwnika (5:0).

W kolejnej części wycieczki zwiedzaliśmy Poznań. Na rynku podziwialiśmy chłopaka, który wyczyniał niesamowite rzeczy z piłkami do koszykówki. W tym samym czasie nagle rozentuzjazmowany Jarek krzyknął, że znalazł dwieście złotych! Z tej okazji kupił wszystkim lody w McDonaldzie. Na koniec mieliśmy chwilę na zakupy w ogromnym centrum handlowym „Stary Browar”.

 

Niestety, wycieczka powoli dobiegała końca... W drodze powrotnej doszło do ciekawych wydarzeń. W autokarze wychowawca stwierdził, że podczas postoju zagramy turniej. I rzeczywiście. Na parkingu ustawiliśmy torby jako słupki bramkowe. Podzieliliśmy się na drużyny. Zaczęliśmy rywalizować z trenerem Galą, panem Żyłą, rodzicami i kierowcą. Pan Wojtek wyczyniał cuda na asfalcie i w efekcie starszyzna była górą. To nie koniec emocji, bowiem Kornel wykopał piłkę na dach. Mieliśmy problem. Kilka osób próbowało ściągnąć futbolówkę. Jeden z naszych kolegów niefortunnie wszedł na "minę" i musiał się przebierać pod autokarem. Później chodził bez butów jak Cejrowski :) Na szczęście sytuację uratował Mateusz. Wspiął się na dach i zabrał zgubę. Około 21:00 wróciliśmy do Bielska. Zmęczeni, ale szczęśliwi.

Tekst: Bartosz, Kornel, Szymon, Kacper, Zachariasz (klasa IG)

 Zdjęcie 3/4: strona Teatru Muzycznego w Poznaniu

I edycja konkursu fotograficznego pt.: “Bielsko jakiego nie zna nikt”

Zapraszamy do udziału w I edycji konkursu fotograficznego pt.: “Bielsko jakiego nie zna nikt”

Uwaga! Rekrutacja na rok szkolny 2025/2026

Szkoła Podstawowa i Liceum Ogólnokształcące MS BTS Rekord prowadzą rekrutację  na rok szkolny 2025/2026. Wszelkie informacje dotyczące...

Rozpoczęcie roku szkolnego 2024/2025

Rozpoczęcie nowego roku szkonego

Wyniki naboru do IV klasy Szkoły Podstawowej

W dniu jutrzejszym, tj 30.04.2024 Dyrekcja SMS Rekord ogłosi wyniki naboru do IV klasy Szkoły Podstawowej Mistrzostwa Sportowego Rekord...